W związku z rentami i emeryturami weszło nowe prawo. Mimo tego, że dana osoba osiągnęła już wiek emerytalny nie może ona pobierać renty.
W zamian musi przejść na emeryturę. Co więcej, pracujący emeryt nadal musi odprowadzać składki emerytalne, z których nigdy nie skorzysta. O wprowadzonych zmianach ludzie dowiadują się dopiero odwiedzając oddział ZUS-u.
Zgodnie z wprowadzonymi przepisami każdy, kto osiągnął prawo do emerytury (zarówno wcześniejszej, jak i normalnej) nie może starać się o rentę z tytułu niezdolności do pracy. Większość osób dowiaduje się o nowych regulacjach dopiero przy okienku w ZUS, już z kompletnym wnioskiem w ręku. Są to o tyle poważne zmiany, że w wielu przypadkach renta jest o nawet kilkaset złotych wyższa, niż emerytura.
– „W ten sposób wprowadza się przymus przechodzenia na emeryturę osób chorych, mających problemy z utrzymaniem się w pracy z powodów zdrowotnych. A przecież przepisy jasno określają, że jest prawo do emerytury, a nie obowiązek. Taki przymus może być niezgodny z ustawą zasadniczą” – mówi Andrzej Strębski, niezależny ekspert ubezpieczeniowy w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”.
Zmiany, które weszły w życie krytykowane są też przez przedsiębiorców. Ci skarżą się, że nadal muszą odprowadzać składki na ubezpieczenia rentowe za osoby, które już mają prawo do emerytury. Jest to oczywisty bubel prawny.
– „Pracodawca nadal obowiązkowo musi opłacać składkę rentową za emerytów. A przecież te osoby utraciły prawo do przejścia na rentę. Tym samym składka za takie osoby nie ma żadnego związku z prawem do świadczenia. Czyli tak naprawdę nie jest formą ubezpieczenia, tylko kolejnym podatkiem” – potwierdza Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz