aaa1

wtorek, 19 kwietnia 2022

Takie są konsekwencje spania z kotem w łóżku – Przeczuwałam to, ale teraz nauka potwierdziła!


 Naukowcy przedstawili 10 udowodnionych faktów na temat obcowania z kotem.

1. Koegzystencja z kotem wzmacnia serce.

Kota nie sposób nie głaskać, a głaskanie redukuje poziom stresu i niepokoju, które są główną przyczyną zawałów. Właściciele kotów są spokojniejsi i mają zdrowsze serca.

2. Wsparcie emocjonalne

Koty są znakomitymi słuchaczami, więc dają swoim właścicielom wsparcie w trudnych chwilach. Właściciele kotów zdecydowanie rzadziej korzystają z terapeutów, rzadziej zmagają się z chorobami o podłożu emocjonalnym depresją czy nerwicą.

3. Koty… ułatwiają randkowanie

90% właścicieli kotów chętniej umówi się na randkę z kimś, kto ma kota. Od razu przypisują kandydatowi na partnera wrażliwość i dobre serce i przede wszystkim mają wspólny temat na przełamanie pierwszych lodów.

4. Właściciele kotów są inteligentniejsi

Statystyki nie kłamią. Właściciele kotów mają lepsze wykształcenie, a także lepiej rozwiniętą inteligencję emocjonalną.

5. Kot jest stosunkowo tani w utrzymaniu

Koty jedzą mniej i wymagają mniej zabiegów pielęgnacyjnych w porównaniu z psami.

6. Zmniejsza poczucie osamotnienia

Osoby samotne, w które mają kota zdecydowanie słabiej odczuwają samotność.

7. Uczą pokory

Koty stosują zasadę ograniczonego zaufania. Nie będą słuchać bezwzględnie, nie będą tak wierne jak psy. Koty zaufają człowiekowi spokojnemu, uczciwemu, zrównoważonemu i szczeremu. I takiemu, który potrafi pójść na kompromis, gdy kot koniecznie musi postawić na swoim.

8. Z kotem śpi się lepiej

Według naukowców lepiej śpi się z kotem niż z partnerem. Kot nie wierci się, nie chrapie, nie zabiera kołdry, nie wstaje w środku nocy, a jednocześnie zaspokaja potrzebę ciepła i bliskości innej istoty.

Badania wykazały, że osoby śpiące z kotem są lepiej wyspane i wypoczęte.

9. Chroni przed alergiami

Dzieci, które od początku wychowują się z kotem mają znacznie silniejszy układ odpornościowy, który chroni je przed infekcjami i alergiami. Statystycznie dzieci te chorują mniej i rzadziej są alergikami.

10. Koty mogą uratować nam życie

Odnotowano wiele przypadków, gdy koty wykorzystując znakomity węch i instynkt były w stanie ostrzec swoją rodzinę przed niebezpieczeństwem.

Miłośników kotów nie trzeba do niczego przekonywać, ale może ktoś z waszych znajomych waha się czy przyjąć pod swój dach kota? Prześlijcie mu zatem ten artykuł!

10 komentarzy:

  1. Ja mam dwa kotki sa bardzo dlamnie wyrozumiale sluchaja mnie i sa czyste

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam dwa koty. Są moje. Jestem im potrzebna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tą alergią to nie do końca prawda. Musieliśmy się roztac z kotem ze względu na alergię oczu ☹️

    OdpowiedzUsuń
  4. Mamy jednego kocurka i planujemy wziąć że schroniska jeszcze jednego .

    OdpowiedzUsuń
  5. Kot dla Przyjaciela - osoby wrażliwej, inteligentnej, wykazującej się silną empatią jest prawdziwie szlachetnym, empatycznym i sympatycznym i wiernym towarzyszem, Przyjacielem! Kocham swojego kocurka jak dziecko, a on pewnie mnie uważa za swoją mamę, Przyjaciela. Cenię jego niezależność tak samo jak jego przywiązanie. Potrafi ukoić smutek, reaguje na łzy (zaraz się pojawia, doprasza się bycia blisko, wchodzi delikatnie na kolana, mruczy, zerka badawczo i bajecznie mruczy, przymilnie się tuli - pociesza, odwraca uwagę od smutku, wzrusza mnie i rozpromienia w końcu swoimi kocimi sztuczkami). Koi ból migrenowy, który wyczuwa od razu i kładzie się niemal na głowie, pomrukuje i nie zamierza odejść dopóki nie zasnę. Bywa, że żartuje po kociemu... Znam tyle jego różnych figli. Zabawia mnie jak przystało na dżentelmena z klasą. Asystuje mi przy pisaniu (gdy był mały, niestety, wskakiwał na klawiaturę, usuwając już niejedno gotowe dzieło moje, lecz nauczyłam go łagodnymi metodami, że nie życzę go sobie w roli tak bezwzględnego cenzora). A wiedzą Państwo, że potrafi się uśmiechać albo też mówić nie tylko miau w różnych tonacjach, lecz także pomrukiwać jak bas baryton, filozof, wesołek, krytykować modulacją czy natarczywie upominać się o swoje przywileje, podawać łapkę, proszony przeze mnie powtarzanymi słowami: koci-łapci. Mój koci Przyjaciel to prawdziwy dar!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jesteś pisarką.Tak dużo napisałaś o swoim koncie Ja nie mam kota ,ale bardzo lubię zwierzęta.Jak idę do dzieci , muszę pogłaskać ich kota bo mam taką potrzebę.Chyba terapeutyczna.Pozdrawiam przyjaciela kota 😀🤗👍

      Usuń
    2. Taaak... Koty śmieją się i płaczą. Mają mimikę pyszczka.

      Usuń
  6. Kot dla Przyjaciela - osoby wrażliwej, inteligentnej, wykazującej się silną empatią - jest prawdziwie szlachetnym, empatycznym, sympatycznym i wiernym towarzyszem, Przyjacielem! Kocham swojego kocurka jak dziecko, a on pewnie mnie uważa za swoją mamę, Przyjaciela. Cenię jego niezależność tak samo jak jego przywiązanie. Potrafi ukoić smutek, reaguje na łzy - zaraz się pojawia, doprasza się bycia blisko, wchodzi delikatnie na kolana, mruczy cicho, przyjaźnie, zerka badawczo i już bajecznie mruczy, przymilnie się tuli - pociesza, odwraca uwagę od smutku, wzrusza mnie i rozpromienia w końcu swoimi kocimi sztuczkami. Koi ból migrenowy, który wyczuwa od razu i kładzie się niemal na głowie, pomrukuje i nie zamierza odejść, dopóki nie zasnę. Bywa, że żartuje po kociemu... Znam tyle jego różnych figli. Zabawia mnie jak przystało na dżentelmena z klasą. Dżentelmena i zarazem dziecko. Asystuje mi przy pisaniu... Gdy był mały, niestety, wskakiwał na klawiaturę, usuwając już niejedno gotowe dzieło moje, lecz nauczyłam go łagodnymi metodami, że nie życzę go sobie w roli tak bezwzględnego cenzora. A wiedzą Państwo, że potrafi się uśmiechać albo też mówić nie tylko miau w różnych tonacjach, lecz także pomrukiwać jak bas baryton, filozof, wesołek, krytykować modulacją czy natarczywie upominać się o swoje przywileje, podawać łapkę, proszony przeze mnie powtarzanymi słowami: koci-łapci. Troszczę się o niego, rozumiem i niemal w pełni wyczuwam różne jego nastroje, pragnienia. Cierpię, gdy cierpi... Ostatnio okazało się niemal natychmiast, że wrastał mu pazurek w lewą przednią łapkę. A przyczyną była jego niezgoda na przycięcie pazurków specjalnymi nożyczkami. W klinice poradzili sobie z jego buntem. Ma w biografii liczne ekscesy, w tym i taki, że całą noc, zapłakana i zrozpaczona, szukałam go na osiedlu. Pomagali mi sąsiedzi - nawet zapalali lampki w oknach, bym mogła wypatrzyć go w ciemnościach. Nieborak był ranny po romantycznym a nieudanym skoku z balkonu na balkon do kotki sąsiadów. Lądował na ziemi niczym kamikadze - zaalarmowali mnie o tym natychmiast życzliwi i znający mnie ludzie. Mój koci Przyjaciel dopiero o świcie dał znać o sobie rozpaczliwym płaczem-wołaniem...
    Mój koci Przyjaciel to prawdziwy cud i dar!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mialam kiedyś persa który podczas mojego ataku padaczkowego w czasie snu obudził osobę śpiącą w innym pokoju. Można powiedzieć że mnie uratował ponieważ się wtedy dusiłam. Innym razem kot dachowiec przy wyjściu naszej rodziny na spacer szedł za nami i miaucząc, zaniepokoilo mnie to myśląc co się dzieje. Zorientowałam się że nie wylanczylam kuchenki na której stał szybkowar. Wróciłam się a kot dzielnie ze mną z podniesionym ogonem. Gdy wylanczylam co trzeba ją wróciłam do spaceru a kot został w domu.

    OdpowiedzUsuń
  8. czy własciciele kotów sa bardziej inteligentni i wykształceni - mysle ze to bujda powiedziałbym ze ludzie wykształceni sa bardziej leniwi i wola koty bo z nimi jest mniej zachodu niz z psami

    OdpowiedzUsuń