Pewna mama czuła się bezradna i miała dość tego, że jej dzieci są nieposłuszne i nie przestrzegają zasad, które istnieją w domu.
Wpadła wtedy na genialny pomysł.
Na lodówce powiesiła list do dzieci, w którym najpierw pogratulowała, że zostały uziemione, a jeśli chcą ponownie odzyskać wolność, muszą zebrać 500 punktów. Poszczególne czynności domowe wypisała na liście. Powodem takiej decyzji było granie na telefonie komórkowym w łóżku, gdy dzieci miały już spać.
Oto, co zawierała lista:
napisać do kogoś z rodziny miły list – 10 punktów
przygotować obiad – 50 punktów
włożenie rzeczy do pralki, wyciągnięcie i rozwieszenie – 100 punktów
sprzątnięcie kuchni – 50 punktów
wyciągnięcie naczyń ze zmywarki – 25 punktów
umycie blatów – 25 punktów
sprzątnięcie mikrofalówki – 40 punktów
odkurzenie dużego pokoju – 30 punktów
umycie podłóg w kuchni – 30 punktów
umycie okien – 10 punktów za okno
podlewanie kwiatów – 10 punktów
wytarcie kurzy w salonie – 25 punktów
wyczyszczenie łazienki – 50 punktów
wyrzucenie śmieci – 10 punktów
czyszczenie kuwety – 10 punktów
Ten sposób spotkał się z żywym zainteresowaniem rodziców i psychologów. Dzieci dzięki temu uczą się dyscypliny i widzą efekty swojego dobrego zachowania.
Doceniają to, co same zrobią i mają świadomość, że te czynności na co dzień wykonują rodzice i należy im pomagać. Czy zdecydowalibyście się na coś takiego w swoich domach? A może macie inne sposoby na to, aby uczyć dzieci dyscypliny?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz