Kupując wędliny powinniśmy dokładnie czytać etykiety, ponieważ większość z nich w swoim składzie ma E250. To nic innego jak azotyn sodu, bardzo niebezpieczny związek chemiczny, który w przemyśle stosuje się jako barwnik.
Okazuje się, że E250 jest stosowany także przy produkcji żywności, jako środek konserwujący, a także poprawiający kolor wędlin. Związek ten w połączeniu z sokami trawiennymi tworzy rakotwórcze nitrozoaminy. Międzynarodowa Agencja ostrzega przed nadmiernym spożywaniem produktów zawierających azotyn sodu.
Azotyn często jest składnikiem parówek, które uwielbiają dzieciaki. Figuruje także w wędlinach, kiełbasach, konserwach itd.
E250 utrudnia transport tlenu przez krew do komórek, w rezultacie możemy odczuwać mdłości, bóle i zawroty głowy, a nawet może dojść do wymiotów.
Azotyn sodu stosowany jest także do walki z korozją, zaś w rolnictwie używa się go jako nawozu.
Warto przed zakupem poczytać etykiety i być zdrowszym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz