Sonya O'Loughlin z Southampton w Anglii wzięła udział w reality show "Me and My 10 Kids: Mega Families". Kobieta samotnie wychowuje dziesięcioro dzieci. Najstarsze ma 19 lat, a najmłodsze przyszło na świat w marcu.
W programie kobieta opowiedziała o tym jak wygląda jej życie. Rodzina mieszka w 4-pokojowym mieszkaniu komunalnym i utrzymuje siebie i rodzinę z zasiłków. Otrzymuje ich 460 funtów tygodniowo (2 250zł).
Sonya wyznaje, że pieniędzy starcza zaledwie na bieżące wydatki, na przyjemności nie pozostaje już nic. Na wyżywienie wydaje około 130 funtów tygodniowo, zaś na czynsz za mieszkanie 179 funtów.
Kobieta na wizji wyznała, że w tak licznej rodzinie wszystko musi funkcjonować jak w zegarku.
Rodzina wstaje o 6 rano. W domu są 3 talerze, więc muszą jeść na zmianę, a potem umyć zęby w kuchni, gdyż zlew w łazience jest zepsuty.
Matka dziesięciorga dzieci twierdzi, że edukacja dzieci jest dla niej bardzo ważna, gdyż ona sama nie była najlepszą uczennicą.
W trakcie programu kobieta wyznała, że nigdy nie używała prezerwatyw:
"Niektórzy mówią, że mają alergię na kondomy. Ja nie mogę tego powiedzieć, ponieważ nigdy żadnego nie użyłam."
Jak można zauważyć nie wszystkie dzieci zadowolone są z tak licznej rodziny. 10-letni syn kobiety na antenie powiedział, że w domu zawsze ktoś płacze, co przyprawia go o ból głowy i nie chce żeby mama miała więcej dzieci.
Po programie na kobietę wylała się fala hejtu. Ona sama stwierdziła, że pokazano ją w bardzo złym świetle. Wyglądało to tak, jakby zachodziła w ciążę dla zasiłków.
"Ludzie oceniają mnie, a często nie obejrzeli nawet programu. Najwidoczniej krzywdzę ludzi, bo wszyscy pracują, a ja nie. To wstyd, bo wyszło tak, jakbym przespała się z 10 facetami, żeby mieć 10 dzieci. Program miał pokazać moje życie z 10 dzieci, a okazało się, że zachodzę w ciążę dla zasiłków."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz