W Gdańsku rozpoczął się proces trzech mężczyzn oskarżonych o wielokrotne gwałty na kobiecie, która była więziona w piwnicy przez swojego męża.
Mariusz Sz. został skazany w ubiegłym roku na karę 25 lat więzienia za m.in. znęcanie się nad swoją żoną w latach 2006 – 2010. Horror 33-letniej kobiety zaczął się tuż po ślubie. Po urodzeniu dwójki dzieci mężczyzna stał się jednak jeszcze brutalniejszy.
Więził kobietę w piwnicy, bił i gwałcił. Do jedzenia dawał jej jedynie suchy chleb z wodą i własnym nasieniem.
W styczniu 2009 roku dołączyli do niego również bracia – Andrzej i Marian Sz., a także ich kuzyn Tadeusz B. Mężczyźni nie pomogli więzionej kobiecie, za to skorzystali z oferty Mariusza, którzy przywiązał żonę do haków, zakładał jej worek na głowę i pozwalał całej trójce robić z nią cokolwiek chcieli. Koszt takiej „zabawy” wynosił… 20 zł od osoby.
W grudniu zeszłego roku do sądu trafił akt oskarżenia wobec trzech mężczyzn. Usłyszeli zarzuty nie udzielenia pomocy więzionej kobiecie oraz znęcanie się nad nią i wielokrotne gwałty. Śledztwo było wcześniej umarzane trzy razy…
Sąd Okręgowy w Gdańsku wyłączył jawność postępowania, a nawet utajnił odczytanie aktu oskarżenia.
Żaden z oskarżonych nie przyznaje się do winy. Grozi im od 3 do 15 lat więzienia.
Jak przyznała sędzina, okrutne zachowania Mariusza Sz. wobec rodziny zakończyły się dopiero 28 grudnia 2010 roku, gdy jego żona, „bojąc się o bezpieczeństwo swoich dzieci, zdołała wykrzesać z siebie tyle odwagi, by poprosić o pomoc matkę”.
Gdy młodsza córka skończyła rok, a starsza miała niewiele ponad 2 latka, mężczyzna uznał, że pomoc matki przy dzieciach nie jest już niezbędna.
Dodatkowo starszą dziewczynkę zmuszał do odbywania stosunków oralnych, a także masturbował się w jej obecności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz