Święta Bożego Narodzenia to czas wizyt duszpasterskich. Nie każdy przyjmuje księdza po kolędzie, ponieważ nie każdy mile wspomina takie odwiedziny.
Nic w tym dziwnego, ponieważ w każdym domu wygląda to trochę inaczej. Portal wp.pl przytoczył kilka sytuacji z życia, które świadczą niestety niezbyt dobrze o niektórych duchownych.
W jednym z komentarzy zacytowanych w artykule, zbulwersowany mężczyzna opowiedział historię, jaka przydarzyła się jego cioci. Święta wiążą się ze sporymi wydatkami, więc kobieta nie miała już pieniędzy na datek dla księdza. W efekcie ten wyczytał jej nazwisko podczas mszy świętej!
To jednak nie wszystko.
Inna kobieta również przekonała się o tym, że księdzu zależało tylko na pieniądzach. Jej siostra nauczyła się grać na klarnecie, chciała zrobić księdzu niespodziankę i zagrać, ten jednak stwierdził, że nie ma czasu ani ochoty jej słuchać. Kobieta podeszła do niego i wyrwała mu z rąk wcześniej wręczoną kopertę z pieniędzmi, po czym wyprosiła ze swojego domu.
Jak czytamy na portalu, są jednak i takie parafie, w których księża nigdy nie biorą od wiernych pieniędzy, a podczas odwiedzin mimo to uśmiechają się i chętnie rozmawiają z parafianami.
A Wy jakie macie doświadczenia z kolędami?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz